Rozmowa z dr Alicją Bonk z Wydziału Oceanografii i Geografii Uniwersytetu Gdańskiego – oceanografką specjalizującą się w geologii morza – która została laureatką nagrody PAGES dla młodych pracowników naukowych (Early-Career Award).
Bartłomiej Rosenkiewicz, Progress: Czym zajmuje się PAGES?
dr Alicja Bonk: PAGES (Past Global Changes,http://pastglobalchanges.org) jest międzynarodową instytucją, która wspiera badania mające na celu zrozumienie funkcjonowania środowiska Ziemi w przeszłości, aby przez analogię modelować m.in. zmianę klimatu i środowiska oraz opracować strategie zrównoważonego rozwoju. PAGES wspiera współpracę międzynarodową i interdyscyplinarną w formie tzw. grup roboczych oraz promuje zaangażowanie naukowców z krajów rozwijających się w globalny dyskurs społeczności paleo, czyli ludzi zajmujących się badaniem przeszłych zdarzeń.
Szczególną gałęzią PAGES jest PAGES ECN (http://pastglobalchanges.org/ecn/intro) – inicjatywa młodych badaczy, która ma na celu ułatwienie wymiany pomysłów i umiejętności, a przez to zapewnienie początkującym naukowcom narzędzia do osiągania doskonałych wyników w ich dziedzinach badawczych. PAGES ECN pomaga w rozpowszechnianiu informacji i ustanawianiu sieci naukowych oraz wspiera rozwój pomysłów, które mogą prowadzić do przyszłej współpracy badawczej i poprawy perspektyw zawodowych. Organizujemy różne warsztaty, webinaria, które dają szansę na zdobywanie wiedzy i umiejętności – szczególnie w krajach, w których dostęp do nich jest ograniczony.
Osobiście jestem najbardziej zaangażowana w tworzenie bloga The Early Pages, na którym publikujemy posty o tematyce naukowej i okołonaukowej. Każdy wpis jest recenzowany, dzięki czemu osiągamy trzy cele za jednym razem: jedni młodzi naukowcy trenują swój warsztat pisarski; inni uczą się, jak recenzować prace, co jest umiejętnością niezbędną każdego naukowca. Wreszcie: badania autorów zyskują większy zasięg – nasze posty były czytane w 135 krajach świata! Z tego miejsca zachęcam młodych naukowców zajmujących się przeszłością środowiska Ziemi do dołączenia do PAGES i PAGES ECN.
B.R.: Za co otrzymała Pani nagrodę PAGES ECA?
A.B.: Ideą PAGES ECA (Early-Career Award) jest nagradzanie młodych naukowców działających w obszarze szeroko rozumianych rekonstrukcji zmian środowiska, którzy wyróżniają się swoją działalnością naukową i popularnonaukową. W uzasadnieniu możemy przeczytać, że PAGES doceniło moje zaangażowanie w badania paleolimnologiczne (tj. dotyczące rekonstrukcji funkcjonowania jezior w przeszłości) i interdyscyplinarne badania zmian środowiska w naszej części Europy, a także umiejętności nawiązywania międzynarodowych kontaktów naukowych. Podkreślono także mój wkład w tworzenie i rozwijanie PAGES ECN. Jest to dla mnie szczególne wyróżnienie, ponieważ praca na rzecz PAGES ECN oznaczała w moim wypadku wyjście poza strefę komfortu i wielokrotne przekraczanie własnych granic.
B.R.: Czy spodziewała się Pani otrzymania nagrody PAGES ECA?
A.B.: Mówiąc zupełnie szczerze – nie. Oczywiście wiedziałam, że moja kandydatura została zgłoszona, ale nie spodziewałam się, że mogę ten konkurs wygrać. W Polsce jest bardzo dużo młodych naukowców, którzy mają świetne osiągnięcia; proszę sobie wyobrazić, ilu musi ich być na świecie! Jestem niezmiernie zaszczycona tym, że gremium ECA przyznało nagrodę właśnie mnie. Chciałabym podkreślić, że to sukces nie tylko mój, lecz także wszystkich tych, którzy przez lata wspierali moją pracę – czy to przez wspólnie prowadzone badania, czy to przez liczne dyskusje naukowe. Szczególne podziękowania kieruję do koleżanek i kolegów z Zakładu Geomorfologii i Geologii Czwartorzędu UG oraz Zakładu Zasobów Środowiska i Geozagrożeń PAN w Toruniu. Bez ścisłej współpracy z nimi otrzymanie tej nagrody nie byłoby możliwe.
B.R.: Co mówią nam o środowisku procesy sedymentacji (opadania) osadów w jeziorach?
A.B.: Osady jeziorne należą do najcenniejszych przyrodniczo archiwów, ponieważ „rejestrują” fizyczne, chemiczne i biologiczne warunki i procesy zachodzące w jeziorze oraz w otaczającej je zlewni i atmosferze. Największą zaletą osadów jeziornych jest stosunkowo długi cykl życia jeziora – często obejmuje on tysiące lat. Inne archiwa, jak np. słoje drzew, mają podobną wrażliwość jak jeziora, ale ich cykl życia jest przeważnie znacznie krótszy. Jedno z najstarszych znanych drzew, świerk Old Tjikko w Norwegii, ma 9,5 tys. lat, a najstarsze jezioro – rosyjski Bajkał – powstało ponad 25 mln lat temu! Są to oczywiście skrajne przypadki; zazwyczaj cykl życiowy zarówno jezior, jak i drzew jest znacznie krótszy.
Istnieje bardzo duża liczba zachowanych w osadach jeziornych wskaźników, które możemy wykorzystać do rekonstrukcji wielu procesów zachodzących w różnym zakresie czasowym – od zmian sezonowych do zmian przebiegających w cyklach lodowcowo-interglacjalnych. Tymi wskaźnikami są np. szczątki organizmów, które żyły w jeziorze lub jego okolicy; dzięki ich analizie możemy wnioskować o warunkach, jakie panowały za ich życia. Ostatnimi czasy coraz większą uwagę przywiązuje się do niewielkich fragmentów węgla, których obecność w osadzie wskazuje na występowanie pożarów w okolicy jezior. Podsumowując, badając osady jeziorne możemy rekonstruować m.in. zmiany klimatu i innych warunków środowiska (zanieczyszczenia, aktywność człowieka itp.), które zaszły na badanym terenie w przeszłości.
B.R.: Na czym polega określanie wieku osadów metodą warwochronologii?
A.B.: Każde jezioro jest inne, podobnie jak jego osady. Zwykle osady składają się z brązowawej lub zielonkawej mieszaniny składników organicznych i nieorganicznych. Niekiedy jednak spotkać można osady warwowe, czyli inaczej mówiąc – rocznie laminowane. Ogólnie rzecz biorąc, jedna warwa składa się z co najmniej dwóch warstw (lamin), które reprezentują dwa różne sezony i są traktowane jako jeden rok kalendarzowy. Aby zyskać lepsze wyobrażenie, jak wyglądają warwy, wyobraźmy sobie kawałek pnia drzewa, który składa się ze słojów. Każda para ciemnych i jasnych warstw oznacza jeden rok. Podobny układ można zaobserwować w przypadku części osadów jeziornych. Tak więc określanie wieku osadów metodą warwochronologii to nic innego jak zliczanie kolejnych warstw. Odbywa się ono zazwyczaj pod mikroskopem albo na zdjęciach o dużej rozdzielczości. Chociaż hasło „zliczanie warw” kojarzy się z czymś stosunkowo łatwym, bardzo często stopień komplikacji budowy tych warw jest na tyle wysoki, że potrzebne są dodatkowe badania. Warto wspomnieć, że chronologia osadów jest kluczowa dla dalszych rekonstrukcji, dlatego powinna być jak najbardziej rzetelna i dokładna.
B.R.: Jak obecnie zmienia się nasze środowisko przyrodnicze?
A.B.: Nie jest tajemnicą, że obecnie największą rolę w kształtowaniu środowiska przyrodniczego odgrywa działalność człowieka. Od czasu rewolucji przemysłowej człowiek wpływa na środowisko w sposób, który jest bezprecedensowy. Ilość produkowanych gazów cieplarnianych nieodwracalnie zmienia oblicze Ziemi, powodując m.in. ocieplanie się klimatu i podnoszenie poziomu oceanu światowego. Całkiem niedawno zresztą zostało wprowadzone nowe pojęcie, „antropocen”, opisywane jako okres dominującej roli człowieka w kształtowaniu środowiska. Dodatkowo od połowy XX w. coraz częstsze stają się ekstremalne zjawiska klimatyczne, takie jak fale upałów i epizody suszy, które czynią środowisko naturalne bardziej podatne m.in. na pożary. Modele klimatyczne przewidują, że ekstremalne zjawiska klimatyczne staną się w całej Europie powszechniejsze w wyniku globalnego wzrostu temperatury.
B.R.: Na czym skupia się projekt NCN Sonatina, w którym obecnie Pani pracuje?
A.B.: Pożary są istotnym czynnikiem zakłócającym ekosystemy od tysięcy lat. Brakuje jednak wieloletnich informacji na temat przeszłej sytuacji pożarowej na terenie obecnej Polski, co z kolei jest niezbędne, aby rzetelnie ocenić wrażliwość lasów strefy umiarkowanej na zmiany klimatu i zwiększające się ryzyko wystąpienia pożarów. Ze względu na wzrost temperatur przewiduje się, że w ciągu najbliższego stulecia pożary będą występować częściej, co może przekształcić lasy odporne na ogień w obszary na niego podatne. Zrozumienie możliwych zmian w występowaniu pożarów w związku z przyszłymi zmianami klimatu wydaje się więc mieć kluczowe znaczenie. Celem projektu jest zbadanie długotrwałych interakcji między występowaniem pożaru, klimatem, roślinnością i działalnością człowieka, a następnie określenie na tej podstawie czynników odpowiedzialnych za występowanie pożarów w ciągu ostatnich 2 tys. lat. Okres ten jest kluczowy dla zrozumienia nowoczesnego systemu klimatycznego, różnorodności biologicznej, organizacji społecznej i struktury gospodarczej krajów europejskich. Badania są prowadzone przy współudziale kilku innych naukowców i opierają się na osadach warwowych trzech jezior, co pozwala na rekonstrukcję przeszłych warunków środowiskowych z wysoką rozdzielczością.
B.R.: Jakie są Pani plany naukowe?
A.B.: W najbliższej przyszłości będę się skupiać na analizach zaplanowanych w ramach projektu Sonatina, a następnie – na publikacji wyników. Na rok 2021 mam zaplanowany kilkumiesięczny staż naukowy na Uniwersytecie w Exeter w Wielkiej Brytanii, stoi on jednak pod znakiem zapytania ze względu na pandemię. Jeśli chodzi o bardziej odległe plany, to mam nadzieję rozszerzać swoją sieć naukową, pogłębiać wiedzę i starać się o kolejne granty. Równolegle chciałabym prowadzić działalność popularyzatorską.
B.R.: A co może Pani powiedzieć o swoich zainteresowaniach pozazawodowych?
A.B.: Myślę, że nikogo nie zaskoczę, jeśli powiem, że uwielbiam podróżować. Chociaż obecnie jest to utrudnione ze względu na pandemię, staram się poznawać najbliższe okolice, np. niezwykle malowniczy, szczególnie o tej porze roku, Trójmiejski Park Krajobrazowy. Mam też na liście celów do zrealizowania zwiedzenie wraz z przyjaciółmi wszystkich parków narodowych w Polsce. Została ich mniej więcej połowa, więc jeszcze sporo przed nami. Poza tym jestem molem książkowym. Czasu na czytanie jest coraz mniej, ale jak tylko to możliwe, sięgam po książkę. Ostatnio odkryłam audiobooki – niezastąpione podczas długich godzin spędzanych przy mikroskopie. Ponadto w okresie jesienno-zimowym, prawie już nałogowo, dziergam wełniane swetry i skarpety…